Home staging – 5 skutecznych trików

Wiele osób, zupełnie nieświadomie, kupuje oczami. Zwracamy uwagę na rzeczy i przestrzenie ładne, które nam się podobają wizualnie. Czasem dopiero po pierwszym zachwycie sprawdzamy, na ile jest to praktyczne i funkcjonalne. Podobnie jest z mieszkaniami, które wynajmujemy lub kupujemy. Właśnie między innymi z tego powodu w Polsce coraz większą popularność zyskuje home staging. To usługa polegająca na odświeżeniu wnętrza w celu podniesienia wartości mieszkania i zainteresowania szerszego grona klientów. Home staging możesz przeprowadzić również samodzielnie.

Home staging - początki

Home staging ma swoje początki w amerykańskich badaniach. Naukowcy odkryli, że odpowiednio przygotowane mieszkanie spotyka się ze znacznie większym zainteresowaniem i sprzedaje się nawet trzy razy szybciej niż pozostałe. Pierwsi home stagerzy usługi świadczyli w Stanach Zjednoczonych w latach 80. W Polsce pojawili się oni z początkiem XXI wieku, jednak wzrost zainteresowania ich usługami przypada na lata nieco późniejsze.

W home stagingu chodzi o odnowienie lub odświeżenie mieszkania tak, aby zwiększyć jego wartość i przyśpieszyć sprzedaż lub wynajem. Czasem wystarczy przestawić kilka mebli i dodać dekoracje. Innym razem decydujemy na większe metamorfozy, jak zakup nowych mebli, pomalowanie ścian i wymiana podłogi. Home staging można przeprowadzić samemu, dzięki czemu jesteśmy w stanie zaoszczędzić. Jak to zrobić dobrze, nie inwestując dużo?

Przede wszystkim sprzątamy

Zanim przystąpimy do jakichkolwiek zmian, trzeba mieszkanie dobrze posprzątać. W niektórych przypadkach przywrócenie wnętrzu czystości w zupełności wystarczy, aby prezentowało się inaczej. Zwracamy uwagę na łazienkę i kuchnię, ponieważ są to pomieszczenia, które szczególnie interesują potencjalnego kupca. Usuwamy smugi z płytek ceramicznych i kamień z armatury. Warto zwrócić uwagę na łatwość utrzymania w czystości płytek przy ich wyborze. Powodzeniem cieszą się drewnopodobne płytki , wzór i barwa drewana powodują, że w duży stopniu potrafią maskować pojawiający się na nich brud, np. Natural Oak od marki Soloss.

Ciekawym rozwiązaniem jest nowoczesne urządzenie ScaleBuster, które zapobiega gromadzeniu się trudnych do usunięcia osadów z kamienia.

Z mebli pozbywamy się kurzu, a okna myjemy, aby do wnętrza przedostawało się więcej światła.

Jeżeli w trakcie sprzątania dostrzeżemy usterki, to w miarę możliwości je usuwamy. Każdy defekt wpływa negatywnie na cenę i jest pretekstem do jej negocjacji.

Zadbajmy o świeży zapach

Otoczenie „badamy” nie tylko zmysłem wzroku, ale również węchem. Już samo posprzątanie mieszkania sprawia, że pachnie w nim zdecydowanie lepiej. Czasem nie jesteśmy świadomi, że w naszym mieszkaniu są zapachy, które dla innych mogą być nieprzyjemne. Przyczyną mogą być zalegające w szafie ubrania, częste gotowanie, pozostałości po jedzeniu na blacie, w zlewozmywaku czy na podłodze, a także przebywające w mieszkaniu zwierzęta. Po posprzątaniu wnętrza umieść w nim świece zapachowe, automatyczny odświeżacz powietrza, zapachowe zawieszki (szczególnie dobrze sprawdzą się w szafach i szafkach) lub patyczki zapachowe.

Usuwamy to, co niepotrzebne

Czasem w natłoku codziennych obowiązków nie dostrzegamy, że mamy w domu dużo zbędnych przedmiotów. Wprowadzają one do mieszkania niepotrzebny chaos i pozbawiają nawet najpiękniejsze wnętrza ich unikalnego uroku. Unikamy zagraconych pomieszczeń, ponieważ wywołują efekt bałaganu i zamętu. Spójrz na wnętrze obiektywnie i zastanów się, czy salon nie wyglądałby lepiej bez jednego z trzech regałów i tylko z jednym stolikiem kawowym. Może dostrzeżesz, że w sypialni nikt nie potrzebuje trzeciej szafki nocnej oraz aż trzech koszy na pranie, które warto byłoby przy okazji schować np. do szafy czy szafki w łazience.

Dekoracja światłem

Nauczyliśmy się doceniać światło nie tylko w kontekście funkcjonalności wnętrza, ale również ze względu na aspekty wizualne. Wiemy już, że możemy za jego pomocą szybko i łatwo zmienić wygląd każdego pomieszczenia. W każdej przestrzeni powinno znajdować się oświetlenie główne, najczęściej wiszące na suficie. Jeżeli jest to duże pomieszczenie, zdecyduj się na małe oczka lub reflektory z regulacją kierunku świecenia. Dekoracje ścienne dodatkowo możesz podświetlić kinkietami, a w strefie wypoczynkowej postawić lampę podłogową, np. z materiałowym abażurem. W sypialni na szafkach nocnych niech staną lampy stołowe. Pamiętaj, aby oświetlenie dopasować wizualnie do stylu wnętrza. Zwróć uwagę na najnowsze trendy, jak betonowe oprawy, geometryczne kształty w czarno-białej kolorystyce i proste, ale niezwykle praktyczne listwy magnetyczne Archlines, na których w dowolny sposób możemy montować oprawy.

Ściany i podłogi w dobrym stanie

Wynajmując lub kupując mieszkanie, uwagę koncentrujemy też na tym, co stanowi tło dla pozostałych elementów. Jest to podłoga, którą zdecydowanie trudniej wymienić niż sofę w salonie i łóżko w sypialni. Zadbaj więc o to, aby była w jak najlepszym stanie. Jeżeli jest bardzo zniszczona, możesz przemyśleć jej wymianę. To wyraźnie podniesie wartość mieszkania. Wybierz taki materiał, który posłuży nowym właścicielom dłużej, np. panele winylowe odporne na wilgoć, ścieranie i uszkodzenia mechaniczne. Drewnianą podłogę koniecznie zaimpregnuj, z kolei zużyte już płytki w łazience możesz pomalować specjalną farbą.

Podobnie jest w przypadku ścian. Usuwamy z nich ślady użytkowania, a jeszcze lepiej – malujemy na nowo na ten sam kolor lub inny, być może bardziej wpisujący się w aktualne trendy. Małą zmianą z dużym efektem jest ozdobienie jednej ze ścian fototapetą, np. z oferty Wonderwall/ Vinylpex W ten sposób zmieniamy charakter wnętrza, nadajemy aranżacji głębi i unikalności.Nie zawsze home staging wymaga dużych nakładów finansowych, które oczywiście zwracają się podczas sprzedaży. Czasem wystarczą niewielkie zmiany, jak nowy kolor ścian, płytki w łazience, kilka dodatkowych poduszek ozdobnych w salonie i zapach budzący pozytywne emocje.